Uszkodzenia buraków cukrowych 20 maja 2021 Buraki cukrowe to rośliny, których plonowanie w dużym stopniu zależy od terminu siewu oraz od przebiegu pogody podczas wschodów. Również w tym roku cześć rolników pamiętając kilka poprzednich sezonów zdecydowała się na wcześniejszy siew buraków. Niestety chłodny i mokry kwiecień oraz przymrozki wiosenne na przełomie kwietnia i maja nie pomogły plantacjom w pierwszych fazach rozwojowych, mało tego w niektórych przypadkach przyczynił się do sporych problemów. Przymrozki wiosenne nie aż tak straszne, ale… Niskie temperatury w dzień oraz lokalne przymrozki w nocy były dla buraków bardzo silnym stresem, z którym rośliny mogły sobie nie poradzić, przede wszystkim w sytuacji, gdy doszło do połączenie kliku negatywnych czynników, takich jak susza, chłód i wiatr. Dodajmy do tego kolejny czynnik jakim był siew w nieogrzaną glebę, przez co wschody trwały o wiele dłużej. Z takim zbiegiem okoliczności tej wiosny mieli do czynienie plantatorzy w Północnej Wielkopolsce i części Kujaw, w okolicach Nakła n. Notecią, Tucholi, Żnina lub Inowrocławia. Dlatego na plantacjach koniecznie należy przeprowadzić lustrację realnej obsady roślin. Prawidłowe obliczenie obsady pozwoli ocenić rokowanie danej uprawy na przyszłość. Rośliny znajdują się w początkowej fazie rozwojowej co nie ułatwia lustracji niemniej jednak im szybciej zostanie oszacowana tym lepiej, ponieważ założenie alternatywnej uprawy wiąże się z dodatkowymi zabiegami agrotechnicznymi, które należy wykonać w odpowiednim czasie. Sytuacja plantacji buraka cukrowego w kraju Mogłoby się wydawać, iż warunki są bardzo niekorzystne dla buraków cukrowych, jednak odpowiedzi jak zawsze należy szukać na polach. W całym kraju przebieg pogody w kwietniu był podobny, przez co pierwsze siewki pojawiły się dopiero po 2-3 tygodniach. Plantatorzy, którzy zdecydowali się na wcześniejszy siew (pod koniec marca) martwią się, ponieważ na ich polach rośliny utraciły wigor, liście są pożółknięte oraz miejscami występują przewężania hipokotylu. Dodatkowo długie wschody oznaczają wysokie ryzyko pojawienia się zgorzeli siewek i trudniejszą walkę z chwastami, gdyż na niektórych polach nie udało się wykonać zabiegu herbicydowego. Czynnikiem ochronnym dla wschodzących roślin była wilgotna gleba, której dostęp zmniejszył ryzyko stresu. Większość lustrowanych przez rzeczoznawców VH Polska plantacji buraków cukrowych posiada optymalną lub nawet ponad przeciętną obsadę żywych roślin. Jedynie lokalnie występują uszkodzenia powstałe w wyniku nałożenia się kilku negatywnych aspektów np. przymrozki, długie wschody, głęboki lub wczesny siew. Optymalna obsada to 85-100 tysięcy roślin/ha, taka ilość zapewnia wysoki plon oraz brak konkurencji o wodę i składniki pokarmowe. Spadek obsady poniżej poziomu opłacalności, czyli zakwalifikowanie plantacji do przesiewu zdarza się w obecnym roku sporadycznie. Wpływ wiatrów huraganowych na uprawę buraka Pogoda nie sprzyja burakom również, jeżeli chodzi o wiatr. Szkody spowodowane wywianiem są zjawiskiem coraz częściej występującym w Polsce, z uwagi na utrzymującą się tendencję intensyfikacji uprawy, usuwania zadrzewień i żywopłotów, czy suche wiosny. Silne podmuchy wiatru są szczególnie groźne dla płytko zasianych roślin, gdyż najdrobniejsze cząstki materii organicznej i piasku są transportowane na spore odległości. Takie zjawisko prowadzi nie tylko do przemieszczenia materii, ale również do uszkodzeń mechanicznych roślin, które stają się łatwą drogą dla chorób grzybowych. Niesione wiatrem ziarna piasku niszczą delikatne siewki uszkadzając liścienie, ścinając łodygę czy przysypując całe rośliny. Płytko zasiane buraki cukrowe są narażone na działanie wiatru, co może doprowadzić do braków w obsadzie, nierównomiernych wschodów lub nawet do wyrywania siewek z gleby. Częstym obrazem takich szkód są całe rzędy pozbawione roślin. Najbliższe dni będą decydujące Prognoza na kolejne kilkanaście dni pozwala optymistycznie patrzeć na plantacje buraków cukrowych. Poprzednie kilka dni przyniosły znaczne ocieplenie, a co za tym idzie przyspieszenie wegetacji. Po fali gorących dni przyszły deszcze, które dodatkowo wspomagają rośliny w regeneracji i wschodach. Plantatorom pozostaje monitorowanie sytuacji na polu bowiem jak widzimy w ostatnich dniach zwykłym opadom towarzyszyć mogą gwałtowne zjawiska pogodowe jak choćby deszcze nawalne czy grad.